Powiększ tekst

Mitch & Mitch Big Band + Cheer-Accident (USA)

05.05.2009
20:00
Pod Minogą, Nowowiejskiego 8
Wstęp wolny
Opis

Mitch & Mitch to pięcioosobowy duet założony w 2002 roku przez Mitcha i Mitcha. Swoim niezwykłym show Mitch & Mitch siali spustoszenie w wielu miastach Polski (warto wymienić chociażby historyczny, samobójczy występ na Pikniku Country w Mrągowie w 2005 roku) i Europy Zachodniej (między innymi festiwal I.D.E.A.L we francuskim Nantes, czy trasa po supermarketach w Portugalii). Wypełniając obietnicę (zrobioną tak do fanów jak i do siebie) odwiedzania dalekiego i egzotycznego regionu Centralnej i Środkowej Europy co najmniej raz każdego sezonu, Mitch and Mitch po raz kolejny podejmą się misji zdobycia serc i umysłów melomanów z pogranicza Polski, Ukrainy i Czechosłowacji. Tym razem w odsłonie bigbandowej przygotowali specjalny program i sceny mogą się trząść, jak audiencje dostaną w prezencie wybuchową fuzję dobrze znanej surowej energii kwintetu z dystyngowanym, choć nie mniej elektryzującym brzmieniem sekcji mosiężnej - saksofonów, fletu, trąbki i puzonu - wszystko zwieńczone magicznym dźwiękiem wibrafonu. Nowe utwory były skomponowane, stare przearanżowane, więc nawet najbardziej oddani, wieloletni miłośnicy zespoły mogą odpocząć zapewnieni, że ich pragnienie niepowtarzalnych doświadczeń muzycznych będzie zaspokojone. http://www.myspace.com/mitchandmitch http://www.mitch-and-mitch.com CHEER-ACCIDENT (Chicago, US) są muzyczną jakością samą w sobie. Zdecydowanie nie podążają wytartymi ścieżkami, po prostu grają swoje po paru latach dostrzegając doganiające ich trendy. Cheer-Accident można przypisać prekursorstwo wielu zjawisk, które objawiły się światu wraz erupcją z chicagowskiej sceny gitarowej lat 90tych, jak i w szerszym ujęciu o wyprzedzenie całej fali amerykańskiego emo czy Indie rocka. Mimo to zespół musi obejść się smakiem i etykietką kapeli kultowej co w praktyce oznacza uwielbienie ze strony muzyków innych zespołów, artystów i niektórych dziennikarzy muzycznych oraz konkretną abnegację tłumu. Muzyka Cheer-Accident nigdy nie zyskała rozgłosu tej miary co dokonania chicagowskich "indie-gigantów" pokroju Trans Am, Tortoise czy Shellac. Nie o rozgłos i miejsce w szeregu chyba jednak tu chodzi. Cheer-Accident byli tu już dawno i mogliby z powodzeniem zapytać: "gdzie byliście przez te wszystkie lata i czemu zajęło wam to tak długo?" Co odróżnia ich od ton innych zespołów, którym można przykleić wyświechtane dziś etykietki post-punk czy indie rock? Cheer-Accident są bardziej nieprzewidywalni i bardziej rozrywkowi. Są aestetyczni i autoironiczni. Ich koncert może się niespodziewanie przerodzić w anty-muzyczny performance. Pasjonują ich dysonanse, nieparzyste podziały i rozjeżdżające akordy a mimo to można bezspornie stwierdzić że są przebojowi. Jeśli jednak po kilku minutach obcowania z ich muzyką przejdzie wam przez głowę by łatwo zaszufladkować ich jako jeszcze jeden zespół pop, indie, czy jak tam jeszcze Ch-A skruszą wasz światopogląd w sekundę inwazją dysonansów, delirycznych dźwięków i ekscentrycznego poczucia humoru. Sami zastrzegają przewrotnie, że grają pop, który nie jest ogłupiający. Jest przeraźliwie ogłupiający. Radiostacje jednak ich raczej nie polubią. http://www.myspace.com/cheeraccident

Zobacz www.myspace.com/podminoga

Drukuj tekst
Pokaż kod QR