Obraz

Eva Cygańska "Gro Ba" wystawa grafiki (serigrafia)

19.03 – 30.03.2008

19 marca 2008 o godz 19.00 wernisaż
Eva Cygańska "Gro Ba"
wystawa grafiki (serigrafia)
galeria "Naród Sobie",Teatr Polski w Poznaniu, ul. 27 Grudnia 8/10

Grafiki powstałe na przełomie 2007/2008 są swoistym traktatem filozoficznym, zwracają się w stronę myśli wschodniej próbując zdefiniować elementarne prawa rządzące wszechświatem.

Cykl serigrafii ociera się o filozofię F. Nietzsche'go w której powtarzalność jest procesem cyklicznym, jednocześnie charakteryzuje się umiejętnością zniszczenia rzeczy w ramach każdego cyklu. W doktrynie wiecznego powrotu nihilizm dochodzi do szczytu, ponieważ chwila przemija, ale jednocześnie zostaje uwieczniona w nieskończonej powtarzalności, która nie ma celu.

Mirosław Żelazny zauważył inny aspekt tego powrotu. Twierdzenie o stałości energii wymaga wiecznego powrotu ponieważ zakłada taki model energetyczny, gdzie każdy moment musi powrócić, pod taką czy inną formą, gdyż działa w systemie zamkniętym. Rzeczywistość jest więc ograniczona. Ale trzeba pamiętać, że w tym określonym systemie może pojawić się pewna ilość nowych układów sił, będących powtórzeniem poprzednich w nowych kombinacjach.

Życie jest przemijające, wraz ze zmianą pokoleń następuje zmiana układów. Podobnie Ralph Woldo Emerson, zakładał, że każda istota jest jedynie pewną wersją innej. Istnieją między nimi podobieństwa większe niż różnice, a rządzące nimi prawo jest zawsze takie samo.

Zasady tego prawa przenikają całą naturę. Każda uniwersalna prawda, którą wyrażamy słowami, implikuje lub zakłada każda inną prawdę. Jest niby wielkie koło na sferze zawierającej wszelkie możliwe koła, które gdy je nakreślimy, w podobny sposób zawrą w sobie tamto pierwsze koło. Tytuł cyklu grafik nawiązuje do języka tybetańskiego, w którym czujące istoty określa się mianem droła ("Gro Ba'), co oznacza kogoś w ruchu albo kogoś, co sam jest ruchem, lub tego, kto się porusza.

Świadomość wszystkich tych aspektów uczyniła moją pracę tym czym jest. Chociaż nie myślę, aby było konieczne tłumaczenie wszystkiego. Jeśli sztuka pozostawia miejsce na tajemnicę to dopiero wówczas zdaje mi się być kompletną.

U mnie chęć ciągłego odnoszenia się do fundamentalnych praw i szukania dróg do samoświadomości wiąże się z potrzebą porządkowania siebie wobec świata. Wykorzystane przeze mnie tarcze są tarczami kursującymi powszechnie w obiegu. Każda z nich jest więc powtórzeniem już istniejących wzorców z dodanym przeze mnie komentarzem, co jednocześnie zmienia ich kontekst i jest swego rodzaju polemiką ze współczesną kulturą.