"Drutami los nas twardy splótł..."
7 październia w Wielkopolskim Muzeum Wojskowym o godz. 12:00 - spotkanie z Aliną Sokołowską, która poświęciła kilka lat na zebranie i uporządkowanie wystawionych eksponatów
Cel wystawy jest jasny. Ma uzmysłowić ludziom, że niewola to najgorsza rzecz, jaka może spotkać człowieka. W wyniku klęski Kampanii Wrześniowej w 1939 roku, do niewoli niemieckiej i sowieckiej dostało się około 800 tysięcy polskich żołnierzy. Na wystawie znajdują się przedmioty z niemieckich obozów. - Niemcy usiłowali przestrzegać Kownecji Genewskiej. Sowieci jej nie podpisali, a ich obozy służyły głównie zabijaniu więźniów. Mało jest stamtąd pamiątek. Eksponaty prezentowane na wystawie są tylko częścią naszych muzealnych zbiorów. Wybraliśmy te najciekawsze - wyjaśnia Tadeusz Jeziorowski, kurator wystawy.
Głównymi eksponatami wystawy są zdjęcia obozowe, przedstawiające uśmiechniętych żołnierzy w mundurach. - Są to zafałszowane dokumenty. Więźniowie nie chcieli niepokoić rodzin, które czekały na nich w domach. Dlatego sami kłamali uśmiechem. Ale ich oczy mówią wszystko - wyjaśnia Alina Sokołowska, kustosz wystawy.
Największe zaciekawienie może wzbudzać zrekonstruowana izba oflagowa. Mimo tłoku i ciasnoty, więźniowie potrafili maksymalnie wyeksploatować przestrzeń, na której żyli. Na małej powierzchni znajdowały się ich mundury, buty, walizki i książki, które kupowali za otrzymywany żołd. Aby wiernie ukazać jak wyglądało wnętrze baraku, muzeum opierało się na wspomnieniach jeńców.
- Godziny otwarcia
poniedziałek: nieczynne
wtorek: piątek 9-16
sobota: 9-16, wstęp wolny
niedziela: 10-15
Zobacz www.mnp.art.pl