Miłość Fedry
Obsada :
- Małgorzata Szyk (Fedra)
- Agnieszka Rura (Strofa)
- Adam Machalica (Hippolit)
- Kacper Nowacki (Kapłan/Doktor)
- Wojciech Kaniewski (Tezeusz)
- Agata Szczepaniak (Afrodyta)
- Mikołaj Smykowski (Artemida)
oraz
- Katarzyna Kopania (***)
- Olga Ryl-Krystianowska (***)
,,Miłość Fedry" to przede wszystkim opowieść o ludzkich lękach wypływających z postrzegania świata, jak również konfliktu pomiędzy ich pragnieniami a ograniczającymi je zasadami. Paradoksalnie jednak świat ten wyzbyty jest zasad, pogrążony w beznadziei, destrukcyjny. Na tych wszystkich aspektach skupia się także Andrzej Pakuła w swym najnowszym spektaklu. Tu również mamy do czynienia z miłością kazirodczą, atrofią uczuć, piekłem egzystencji. Tu miłość jest jedynie destrukcyjna. Relacje międzyludzkie zostały zdegradowane do przypadkowego seksu, który jednak nie stanowi antidotum na pustkę i nudę życia. Postaci zdają się krzyczeć: " To nie jest świat, w którym chcę żyć. To nie jest życie, w którym chcę trwać". Brak sensu życia prowadzi je do śmierci. Inscenizacja Korporacji Teatralnej podejmuje także dialog z mitem i tradycją, czego dowodem jest czerpanie również z twórczości Eurypidesa. Z antycznego pierwowzoru "Hippolytos albo Fedra" zaczerpnięte są dwie postaci: Afrodyta i Artemida, podkreślając konflikt sacrum i profanum. Reżyser stara się wyeksponować treści ponadczasowe i uniwersalne, dotykając zarazem najważniejszym problemów współczesności. Spektakl ukazuje, nakreśla oraz sygnalizuje pewne problemy, w żadnym wypadku nie sugerując rozwiązania. ,,Człowiek jest najsilniejszy, kiedy wie, że jest bezsilny" - tak mówiła Sarah Kane.
Bilety - 5 zł.
Więcej informacji - http://www.kt.art.pl/ i http://www.scenarozmaitosci.pl/