Wystawa MICHAŁ GORSTKIN WYWIÓRSKI (1861-1926) - PEJZAŻ. MIĘDZY NIEBEM A ZIEMIĄ.
Wystawa czynna w Sali Marmurowej, CK Zamek, ul. Św. Marcin 80/82, do 21 marca.
Wernisaż wystawy 26 lutego, godz. 19.00, Hol Sali Wielkiej, CK Zamek, ul. Św. Marcin 80/82, (bilety: 3, 5 zł).
Michał Gorstkin Wywiórski (1861-1926), za życia ceniony pejzażysta, w sposób szczególny związany był z Wielkopolską - w domach bardziej zaprzyjaźnionych miał tu zarezerwowany pokój. Urodzony w Warszawie, studiujący malarstwo w Monachium, mieszkający od 1896 roku w Berlinie, był - jak wielu ówczesnych twórców - w równej mierze obecny w polskim, jak i niemieckim życiu artystycznym. Należy on do szerokiego grona polskich malarzy związanych z artystycznym środowiskiem Monachium, którego sztuka, po okresie ogromnej popularności, popadała w zapomnienie, by po latach wrócić i odnaleźć swą aktualność. Choć malarstwa uczył się w Akademii Monachijskiej (1883-1887) sam mawiał, iż najwięcej zawdzięczał Brandtowi i Wierusz - Kowalskiemu, do których szkół również w Monachium uczęszczał. Szybko zdobył artystyczną samodzielność (debiutował w Krakowie już w 1884 roku), szybko także zaznaczył swą obecność w środowisku polskich monachijczyków i wśród tamtejszych kunsthandlerów. Prawdziwą popularność przyniosły mu lata 90. XIX wieku, poświęcone w znacznej mierze udziale w kilku zespołach malujących panoramy (malował m in. śniegi w Przejściu przez Berezynę, przygotowywał partię pejzażowa dla Bitwy pod Somosierrą). Artysta nie porzucił jednak malarstwa sztalugowego.
Kolekcja pejzaży i pejzażowych studiów, która zostanie wystawiona w salach zamkowych, pokazując kompetencje malarskie Wywiórskiego i jego sposób istnienia we współczesnej mu sztuce, ujawnia także tę jego szczególną postawę, która malowanie lokuje w sferze nieledwie odruchu. Ta konieczność malarskiego zdania relacji i nienasycenie artysty tworzeniem, ta nieustanna gotowość do odkrycia i odtworzenia pejzażowego motywu, ale także jego przetworzenia i naddania mu indywidualnego wyrazu, spotykały się stale z oczekiwaniami odbiorców, dla których obrazy artysty niosły - obok walorów artystycznych - również element bezpiecznej swojskości. Wydaje się, iż także dzisiaj, wartość ta pozostaje wciąż aktualna. Maria Gołąb, kurator wystawy
Zobacz www.zamek.poznan.pl