Podczas sesji Rady Miasta Poznania, 24 września, radni uchwalali miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Jeden z nich obejmował Grunwald z terenem funkcjonującego przy ul. Przybyszewskiego Szpitala Klinicznego im. Heliodora Święcickiego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Dawny Szpital Wojskowy przy ul. Grunwaldzkiej jest od roku 2012 zarządzany przez Uniwersytet Medyczny, a w styczniu tego roku został przyłączony do szpitala przy ul. Przybyszewskiego. - Ten szpital jest w zapaści infrastrukturalnej - powiedziała na sesji dyrektor Szpitala im. H. Święcickiego Krystyna Mackiewicz. - Nie będziemy go restaurować, bo koszty byłyby olbrzymie. Musimy go zamknąć, bo obecne warunki urągają normalnym warunkom szpitalnym naszych czasów - poinformowała.
Co więc planują władze uczelni i szpitala? - Chcemy świadczone do tej pory przy ul. Grunwaldzkiej usługi przenieść w inne miejsce, zachowamy w tej samej dzielnicy te funkcje, które są tam świadczone, ale w nowym miejscu, po rozbudowie Szpitala im. H. Święcickiego - tłumaczyła dyrektor Mackiewicz.
Uczelnia chce, by szpital powstał na działce przylegającej do obecnego terenu szpitala. To ten teren, na którym znajdują się baraki ZKZL. Mieści się w nich m.in. Teatr Strefa Ciszy. Na razie działka należy więc do Miasta. Uniwersytet spodziewa się, że Miasto przekaże ją uczelni. Wtedy ruszy budowa pierwszego z trzech etapów inwestycji. Dwa z nich to będą nowe budynki na wspomnianej działce. Znajdzie się tam kliniczny Szpitalny Oddział Ratunkowy, a w drugim etapie powstanie oddział medycyny interwencyjnej. Budynek będzie połączony łącznikiem ze starą części kliniki.
W sumie przybędzie 35 łóżek, stworzonych zostanie od 15 do 20 sal operacyjnych, centralna sterylizatornia i inne potrzebne pracownie potrzebne do obsługi chorych. Na dachu nowych budynków będzie lądowisko dla helikopterów ratunkowych. Ostatni etap inwestycji dotyczyć by miał starej części szpitala, tak by dostosować ją do przeniesionych z ul. Grunwaldzkiej oddziałów internistycznych. Ale to nie jest tak pilna sprawa, jak budowa nowych obiektów. Oddziały internistyczne byłyby przeniesione na ul. Przybyszewskiego bez względu na przeprowadzenie ostatniego etapu inwestycji. Koszt pierwszych dwóch etapów to 120 mln zł. Prowadzone są już prace projektowe obiektów.
Jaka przyszłość czeka budynek przy ul. Grunwaldzkiej, to zależy od właściciela, którym jest Ministerstwo Obrony Narodowej. Nie ma na razie żadnych decyzji w tym względzie podjętych.
Uniwersytet Medyczny, choć jeszcze nie jest dysponentem działki, już czyni zabiegi o pozyskanie finansowania budowy i niezbędnych pozwoleń. - W tej chwili jesteśmy na etapie pozyskiwania opinii środowiskowej, dlatego musimy mieć miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego jak najszybciej oraz jakiekolwiek przyrzeczenie ziemi, żebyśmy mogli wystąpić o środki do ministerstwa - tłumaczyła na sesji Krystyna Mackiewicz. Wojewoda Wielkopolski wpisał tę budowę na listę projektów strategicznych województwa.
Jednak niektórym radnym nie podoba się, że nic o tej sprawie nie mówiono, oraz to, że uczelnia, nie mając jeszcze terenu, już decyduje o jego przyszłości. Wyjaśnił to zastępca prezydenta Mirosław Kruszyński: - Abyśmy mogli przekazać szpitalowi ziemię, musi być uchwała w tej sprawie, a ta jest niemożliwa bez miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Kiedy to się stanie, uchwała zostanie przygotowania i wtedy będzie mogła odbyć się dyskusja o przenosinach szpitala - dodał zastępca prezydenta.
W głosowaniu Rada Miasta podjęła uchwałę o miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego w kształcie oczekiwanym przez szpital. (jg)
