Dlaczego plastikowe nakrętki są przytwierdzone do butelek?

Od 1 lipca wszystkie plastikowe nakrętki będą fabrycznie przytwierdzone do opakowań z tworzyw sztucznych, zarówno butelek jak i kartonów. Teorie spiskowe pojawiające się w publicznej debacie sugerują, że przepis wprowadzono, by uprzykrzać życie Polakom. Jednak obowiązuje on we wszystkich krajach członkowskich Unii Europejskiej.

Przytwierdzone nakrętki - grafika artykułu
Od 1 lipca 2024 roku wszystkie plastikowe butelki i kartony typu tetrapak musz mieć przytwierdzone nakrętki

Ale skąd pomysł, by nakrętki były połączone z butelkami i kartonami? Odpowiedź jest prosta - ma to ułatwić selektywną zbiórkę, a następnie recykling tworzyw sztucznych. Obecna technologia pozwala na przetwarzanie butelek wraz z nakrętkami. Jest duże prawdopodobieństwo, że gdy nakrętki są oddzielone od pojemników, podczas sortowania opadów wpadną do tzw. frakcji drobnej i nie będzie można ich odzyskać. Tymczasem szacuje się, że nakrętka od półtoralitrowej butelki typu PET to 10 procent jej wagi, w dodatku plastiku bardzo dobrej jakości, który świetnie nadaje się do ponownego przetworzenia.

Unijny przepis, choć z pozoru absurdalny, ma ogromne znaczenie dla środowiska. Znacznie więcej tworzyw sztucznych zostanie przetworzonych, a mniej plastiku trafi np. na plaże, do mórz i oceanów, czy - w postaci mikroplastiku - do naszej żywności.

Przepisy wchodzą w życie w połowie roku, ale wielu producentów stosuje się do tej zasady już od miesięcy. Wcześniej trudno było odzyskać plastik z samych nakrętek. Bardzo często "gubiły się" one w sortowniach przygotowujących materiał do recyklingu. Jednym ze sposobów na odzyskanie tworzywa były akcje zbierania nakrętek na cele charytatywne. Jednak ich skuteczność w porównaniu do masy wytworzonego plastiku była znikoma. Co więcej, korzyść dla środowiska mogła bilansować się ujemnie. Z prostego powodu. Pojemniki na nakrętki są ustawiane tylko w wybranych miejscach (przy szkołach, szpitalach, placówkach użyteczności publicznej). Dotarcie do nich najczęściej wiąże się z podróżą samochodem, czyli z emisją gazów cieplarnianych. Po zapełnieniu pojemnika, aby zabrać nakrętki, musi przyjechać samochód transportowy. Tymczasem w pojemniku jest z reguły tylko kilkadziesiąt kilogramów tworzywa. Zdecydowanie korzystniejszy dla środowiska jest transport całego opakowania.

Na koniec przypominamy, że zamknięcia trwale połączone z butelkami, to nic nowego. Tak zwane kapsle patentowe, czyli porcelanowe korki z gumowa uszczelką na stalowym kabłąku, były stosowane już w latach osiemdziesiątych XIX wieku. Jest więc szansa, że i do obecnych rozwiązań się przyzwyczaimy...