• ryczka powsz. [niski taboret, stołeczek]: [...] Jóźwiak siedział przy piecu na maleńkim zydlu, u nas też są takie ryczki pod nogi, jak ktoś ma obolałe, żylakami przerośnięte. Siednijcie se na ryczkę, freliczko zapraszał wskazując na stołek obok łóżka. Ryczkę zbił[byś] dla Benedykta, trzy latka dziecko ma, a ryczki nie ma i usiąść na czym. [...] z których zmuszony byłem ryczkę dla żony mojej Letycji. Inksza publika by gwizdała, tumpała, rumotała, świgałaby w nos ryczkami i szkarupami ze stolików a ty co? Po ciemku łazi po stancji jak Marek po piekle, a że jest głuchawy, to z hałasem obolo krzesołka i ryczki. Czegó jeszcze stoisz? Bo cie ryczką mazne w ten pijacki łeb! Chciałem stanąć na baczność i jak mnie w krzyżu nie strzyknie, ażem na ryczkę klapnął. Tak se siodłym na ryczce, aż sie skimnąłem i śniło mi się, że znowu jestem w kuchni, słuchom, a tam trzy sąsiodki tak szczebiocą. Pewnego dnia wuja Ceśku byłby z ryczki sprysł z wrażenio, jak mu ciotka powiedziała, że idzie na naukę. Prędzej z ryczki mnie nie puściła, oż wszystkij wełny nie zwinęła, a mi łapska obwisły jak u umarłego. Ale wknaił sie na krzesołek, potem na ryczke, co sie szczype lyrała. W antrejce na ryczce stoją pyrki w tytce. [...] wyćpiół mnie jak ryczke z wyłamanom girom. Obfitował on w wiele zabawnych gagów, jak chociażby wymiana cukierków na papierosy... albo też elektryczna ryczka, na którą sadzano każdego, a publiczność ładowała go energią entuzjazmu na cały sezon. I znów, jak przed burzą, siadaliśmy wokół niego na przyniesionych z kuchni ryczkach, aby słuchać wspomnień pradziada o jego dalekim przodku. W domu, w długiej antrejce miałam w kąciku wózek i dużą lalkę, którą sadzałam na ryczce jak dziecko. Usióńdź na ryczce! Ja knaje akurat ryczki i wołam: Uwaga, bo jedzie rolwaga. Usiądź się tutaj na ryczce, żebyś mi nie nabrechtał i godej, po czemu łokieć? Z płotu zdjęła ryczke, postawiła z prawej krowy. W kuchni zawdy w kóncie stojała ryczka. Inform. Uczapli sie na ryczce. Inform.

sieci społecznościowe