Powiększ tekst
Wystawa na Placu Wolności. Na zdjęciu system wystawienniczy z czarno-białymi planszami przedstawiającymi zdjęcia reportera Andrzeja Szozdy.

Wystawa zdjęć Andrzeja Szozdy

10.05 – 31.05.2021
Plac Wolności, Poznań Zobacz na mapie
Wstęp wolny
Opis

Od połowy lat 70. XX wieku do 2015 roku Andrzej Szozda fotografował najważniejsze poznańskie wydarzenia oficjalne i nieoficjalne, kulturalne i sportowe - wizyty ważnych osobistości, wybory do Rad Narodowych i Sejmu, konkursy Miss Polonia, sesje Rady Miasta Poznania, mecze, spektakle teatralne i baletowe, koncerty, pochody, procesje, inauguracje, honorowe doktoraty, zloty, festiwale i pogrzeby. Robił zdjęcia ludziom znanym i nieznanym: papieżowi, prezydentom, królowi Malezji, sekretarzowi generalnemu Kampuczy, sportowcom, aktorom, tancerzom, kandydatkom do tytułu najpiękniejszej Wielkopolanki, mechanikom samochodowym, ludziom w parku, maturzystom i przedszkolakom. Potrafił przekonać wszystkich, nawet najbardziej kapryśnych celebrytów do pozowania do zdjęć. Fotografował wielkie budowy (stadion), przebudowy, remonty (Iglica na MTP), modernizacje i konserwacje zabytków (fara), badania archeologiczne (Ostrów Tumski), ale także zwierzęta w Zoo, kwiaty, drzewa, samoloty i zamarznięty staw na Sołaczu. Jego zdjęcia są pozbawione niuansów, niekiedy niedbale skadrowane, ale w niesamowicie żywiołowy sposób dokumentują zastaną rzeczywistość, bywa że w dziesiątkach podobnych kadrów, niekiedy nieostrych, robionych jakby w biegu, szybkich, zdecydowanych. Rejestrują tętno miasta w bardzo szerokim spektrum, bo Szozda nie rozstawał się z aparatem fotograficznym w pracy z konieczności, a po niej - z pasji i ciekawości świata. Był wszędzie, bardzo wielu poznaniaków go znało, ujmował uśmiechem i życzliwością, humorem i pozytywną energią. Jego charakterystyczna sylwetka z siwym kucykiem pojawiała się zawsze tam, gdzie działo się coś ważnego, albo zupełnie nieważnego, bo codzienność miasta interesowała go może nawet bardziej niż oficjalne uroczystości.

Urodził się i wychował na Starym Mieście, maturę zdał w III Liceum Ogólnokształcącym im. Marcina Kasprzaka (dzisiaj Kantego), fotografować zaczął na studiach, pracę fotoreportera podjął najpierw w tygodniku "Wprost", a po zamknięciu gazety w stanie wojennym zatrudnił go "Express Poznański", potem "Gazeta Poznańska", w końcu "Głos Wielkopolski", w którym pracował do końca życia. Miał 65 lat, wiele zdjęć do zrobienia i wiele miejsc do zwiedzenia, kiedy przegrał walkę z nowotworem mózgu. Zmarł 6 listopada 2015 roku. Po jego śmierci żona Maria i dzieci - Izabella i Krzysztof przekazali archiwum fotograficzne Fundacji Rozwoju Miasta Poznania, a Fundacja  złożyła je do depozytu Wydawnictwu Miejskiemu Posnania w celu digitalizacji, archiwizacji i publikacji na portalu Cyryl. I Cyryl to robi. Publikujemy prawie 1700 zdjęć Andrzeja Szozdy. Mało, ale od czegoś musieliśmy zacząć.

 Danuta Bartkowiak

_

Wystawa ponownie zostanie udostępniona w terminie późniejszym (najprawdopodobniej w sierpniu/wrześniu) na Wolnym Dziedzińcu Urzędu Miasta oznania.

Baner
Wystawa na Placu Wolności. Na zdjęciu system wystawienniczy z czarno-białymi planszami przedstawiającymi zdjęcia reportera Andrzeja Szozdy. Pobierz baner (JPEG, 485,26 kB)
Drukuj tekst
Pokaż kod QR