Wystawa z cyklu Książka i co dalej? - Tomasz Wilmański "Ordnung"
Tomasz Wilmański (ur. 1956r. w Szczecinie); w latach 1977-1982 studiował rzeźbę w PWSSP w Poznaniu (obecnie UAP). W 1982 roku założył Galerię AT, która działa pod jego kierownictwem do dzisiaj, na terenie poznańskiej uczelni plastycznej. Poszukiwania twórcze Tomasza Wilmańskiego artykułowały się dotychczas w różnych artystycznych mediach, takich jak np. rzeźba, instalacja, rysunek, fotografia, książka artystyczna, poezja wizualna, czy działania typu performance. Generalnym problemem interesującym artystę w sztuce jest przestrzeń i jej odniesienia do personalnej obecności człowieka we współczesnej rzeczywistości. Jego formy "rzeźbiarskie" budowane z drewna, kartonu czy metalu, z pozoru abstrakcyjne/geometryczne, a także wielkoformatowe rysunki wykonywane na kartonie, czy papie dachowej, nawiązują do świata architektury, budowli miejskich, urbanistycznych pejzaży. W ostatnim czasie Wilmański zajmuje się w sztuce przede wszystkim książką artystyczną, sytuowaną np. w kontekście obrazów usypywanych z piasku oraz z poezją wizualną przybierającą często obraz animacji literniczych.
Główna idea wystawy "ORDNUNG", prezentowanej w Galerii AT nawiązuje do czasu, historii i pamięci, jak i do szeroko rozumianej egzystencji. Obejmuje refleksją to, co możemy intelektualnie, a zarazem bezpiecznie, przejąć dla siebie z historii dzięki pamięci. Niemieckie słowo "ordnung" (porządek), użyte jako tytuł tej wystawy, odnosi się, ogólnie mówiąc, do precyzji myślenia, porządkowania świata, harmonii natury. Może kojarzyć się pozytywnie, a zarazem sugerować różne obsesje, np. pedantyzm, rygor, ślepe posłuszeństwo etc. Wilmański nawiązuje tu także, w pewnym sensie, do określenia Ordnung muss sein, które jest znane w Polsce jako idiom i ma wiele różnych odniesień interpretacyjnych. W pracy tej artysta opiera się przede wszystkim na dokumentach i faktach z historii własnej rodziny, uwikłanej w historyczno-polityczne zawirowania mające korzenie w XIX w., gdy Polski nie było na mapie Europy. W jakimś sensie kluczową, ale tylko symboliczną postacią jest tu jego dziadek Walter, urodzony na terenie Pruskiego Pomorza. Aczkolwiek pretekstem do tej wypowiedzi artystycznej mogłaby być każda rodzina o podobnej historii, żyjąca w podobnym czasie lub współcześnie. Artysta daleki jest od tworzenia epopei rodu z którego się wywodzi. Nie to jest celem jego wystawy. Unikatowa książka artystyczna (tekst w niej zawarty) stanowi podstawowy element dla całej prezentacji. Z pozoru realizacja ta, opierająca się w dużej mierze na wspomnieniach, zasłyszanych historiach, często tylko domniemaniach, trudno rozpoznawanych postaciach ze starych fotografii etc., jest podróżą w przeszłość. Jeśli jednak zagłębimy się w sensy tej realizacji, dojdziemy do wniosku, że autor mówi przede wszystkim o uniwersalnej idei wolności oraz zagrożeniach, które mogą wynikać np. ze "złego" rodzinnego wychowania (edukacji), stresowego traktowania dzieci, co może być w przyszłości przyczyną nacjonalistycznej ideologii, nietolerancji lub religijnego fanatyzmu. Problemach ciągle aktualnych, dziejących się obok nas tj. np. muzułmański fundamentalizm, rasizm, agresywna homofobia, nacjonalizm rosyjski lub antysemityzm. W pracy "ORDNUNG" czytelne są zarówno fascynacje Tomasza Wilmańskiego mające swoje korzenie w filozofii buddyjskiej (np. usypywanie rytualnych mandali przez mnichów tybetańskich), jak i bliska mu jest idea sztuki związanej z poezją konkretną, książką artystyczną, fotografią.